Każdy ma w życiu jakieś zasady. Jedną z tych, którymi kierują się koty, musi być:
Co Twoje to moje.

W myśl tej zasady, koty niezwłocznie zajmują wszystko, co zwalnia człowiek.

U nas w domu dużym wzięciem cieszą się poduszki. „Zagarniacze” poruszają się bezszelestnie i z prędkością światła anektują opuszczony przez człowieka „tylko na chwilę” obiekt. A poduszka (czemu pod uszka a nie pod główkę?) za ich sprawą staje się czasem podkotkiem.

Zdjęcie z telefonu, z 2009 roku. Rysio jakiś chudszy...

Poduszki najczęściej zagarnia Rysiek i choć Marchewce też się to zdarza, ona najchętniej podsiada nas przy stole.

Komentarze 13

  1. Uroczo to wygląda :-)))

    16 maja 2012 o 07:39 · Odpowiedz
  2. Ava zagarnia stanowiska komputerowe i miejsca do spania na łóżku, aczkolwiek nie znosi poduszek. Wredota zagarnia też klawiaturę swoim wielkim, puchatym tyłkiem :)

    Obie uwielbiamy te Wasze rudzielce.
    Pozdrawiamy
    Usagi i Ava

    16 maja 2012 o 08:01 · Odpowiedz
  3. Ja rozumiem koty, które maja słabość do poduszek.
    Dla mnie to najważniejszy gadżet nocny. Mogę spać na podłodze, przykryta płaszczem, ale muszę mieć poduszkę pod głową bo inaczej nie zasnę;))
    Mój kot również ma słabość do podusze, ale to lubi się pod nimi chować ;)
    http://maskotkaipieska.blogspot.com/2012/03/poduszkowiec.html

    16 maja 2012 o 08:55 · Odpowiedz
  4. audrey60

    No jakbym moją Miśkę widziała :). Nie da się jednak bez tego żyć. Pozdrawiam.

    16 maja 2012 o 08:58 · Odpowiedz
  5. kaprysia

    Ale przecież one są pod uszki, tylko pod rude:) Pozdrawiam:)

    16 maja 2012 o 09:08 · Odpowiedz
  6. Tak, sama prawda;-) Dotyczy to też foteli, sofy i legowiska psa;-)

    16 maja 2012 o 11:05 · Odpowiedz
  7. Nie wiem czemu, ale nie udało mi się wpisać nazwy mojego bloga w zakładce ” witryna internetowa”. Nie ważne :-)
    Chciałam napisać, że Rysiek to chyba jakiś krewny z Garfieldem :)

    16 maja 2012 o 12:18 · Odpowiedz
    1. rudomi

      a nie wiem czemu, dziwna sprawa… ale już Ci dodałam ;)
      Krewny pod względem czego? Nicnierobienia i tuszy?

      30 maja 2012 o 23:09 ·
  8. Karolka

    U nas zagarniacze preferują czyste pranie przygotowane do prasowania. Ewentualnie zadowolą się czymś, co gruntownie właśnie zostało odkłaczone rolką (pół godziny temu była to moja kiecka).
    Cieplutkie smylki zauszkowe dla Rycha i Karotki ;)

    16 maja 2012 o 12:55 · Odpowiedz
  9. nam Kiciuś najczęsciej sprząta spod nosa miejsce na fotelu, wystarczy sekunda – wstać po herbatę czy zapalic światło, i już leży – a właściwie to śpi, udając że nie wie o co chodzi ;) a jeśli chodzi o poduszki – czyż to nie piękne, że koty układają głowę na poduszce, tak jak człowiek?

    16 maja 2012 o 20:58 · Odpowiedz
  10. Ashera

    Rysiek wygląda uroczo, taki rozwalony. Rudy to taki piękny kolor, zwłaszcza na kocie.

    18 maja 2012 o 14:09 · Odpowiedz
  11. zdjecie Rysia booskie :-).

    24 maja 2012 o 15:30 · Odpowiedz
  12. Poduszka, podgłówek – i podfutrznik ;) U nas podfutrznik spełnia kołdra. Futro, które dotychczas spało samo, teraz często upodobuje sobie miejscówkę nocną na mojej kołdrze. Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego to nie jest zbyt komfortowa sytuacja? ;)

    24 maja 2012 o 20:20 · Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*