Dlaczego Rysiek wskakując na stół, kiedy siedzę przed komputerem, staje między mną a klawiaturą i zawsze zatrzymuje swój rudy tyłek na wysokości mojego nosa? Czy to znaczy, że kopnął mnie jakiś zaszczyt? Mam się czuć wyjątkowo? No żesz.

Komentarze 10

  1. podwładna Księcia Pana Ibisa

    jasne ,że zaszczyt no żesz a ja mam takich 6

    26 stycznia 2014 o 23:17 · Odpowiedz
    1. Magda, rudomi.pl

      Czyli spotyka Cię ten zaszczyt sześciokrotnie? ;)

      27 stycznia 2014 o 00:43 ·
  2. Justyna

    Moja kotka też tak robi :D

    26 stycznia 2014 o 23:19 · Odpowiedz
  3. Carolla

    Pewnie, ja mam czasami wrażenie że Futrzak patrząc na mnie obdarza mnie łaską, je żeby mi zrobić przyjemność a rundka kręconych ósemek wokół nóg to tak jakby król w średniowieczu podatki miał znosić :-) Robią z nami co chcą i za to je <3.
    C.

    26 stycznia 2014 o 23:39 · Odpowiedz
  4. Moje chłopaki też tak mają. Tyle że Pankot nie może ogona podnieść, więc część wrażeń jest mi oszczędzona.;-)

    27 stycznia 2014 o 06:26 · Odpowiedz
  5. Ivona i Kinga

    No jak to? ,,Kocia rurka,, pod noskiem…. Oczywiście, że to nobilitacja :)
    Ja zawsze uważam, by nie mieć czterech pod noskiem. Pozdrawiam

    27 stycznia 2014 o 08:20 · Odpowiedz
  6. Ania

    dla mnie nic nowego xD

    5 lutego 2014 o 08:38 · Odpowiedz
  7. Daria

    Moje rudzielce robią dokładnie to samo! Szczególnie kotek obdarzony uroczym imieniem „Laczek”. Drugi mój kocurek to słodki biało-rudy „Tymianek”. Tymianek (krócej: Tymek) jest jeszcze młody, ale równie dowcipny jak starszy Laczek. ;)

    25 marca 2014 o 10:39 · Odpowiedz
  8. Agn

    On pokazuje, że ma dla Ciebie „GWIAZDKĘ” z nieba.

    11 października 2014 o 17:05 · Odpowiedz
    1. Magda, rudomi.pl

      Hahahaha, strzał w 10 :D

      12 października 2014 o 14:35 ·

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*