Zdarza się, że robimy coś niecodziennego, a potem nie dzielimy się tym z Wami. I tak mija parę miesięcy. Ale czy ktoś powiedział, że nie mogę pokazać Wam wiosny jesienią?

Rysia tutaj nie szukajcie. Po wcześniejszych doświadczeniach, nie planujemy więcej dostarczać mu wrażeń związanych z poznawaniem tego, co czai się poza domem. Dlatego Rysio raczej nie dowie się, jak to jest wspinać się po drzewach. Nie tylko z powodu grawitacji. Na pewno chętnie buszowałby w trawie, bo ma w sobie dużo z odkrywcy, ale przedtem musielibyśmy posadzić ją u nas w domu.

Wiosną przyrodę się chłonie. Wszystko kwitnie, pachnie i zieleni się. Gdyby tylko Rysio zechciał, poznałby nowe aromaty, faktury i dźwięki. Nie chce, domatorem jest. Felis catus jak się patrzy.

Czy tej wiosny chciała tego Marchewka? Wcześniej oceniliśmy, że dla niej taka wyprawa – mimo stresu – może być też atrakcją. Po tym wiosennym spacerze dopuszczamy do myśli naszą pomyłkę.

I wciąż nie wiem, nie wiem… ale przyroda tak pachnie wiosną! Marchewka wie już jak. Doświadczyła jej wszystkimi zmysłami.

001_20140427-122617_6454_web
Zawsze chciałam pokazać Rudym mlecze…
006_20140427-123433_6497_web
…i dmuchawce
007_20140427-123440_6500_web
Aby poczuły się jak na pastwisku…
028_20140427-124434_6624_web
…i skąpały w porannej rosie
018_20140427-123800_6558_web 010_20140427-123537_6519_web 015_20140427-123648_6541_web 019_20140427-123813_6564_web 020_20140427-124019_6574_web 029_20140427-124448_6630_web
033_20140427-124940_6656_web
Odnalazły w sobie dziką naturę…
046_20140427-125652_6732_web
…a niekoniecznie robiły za jabłka
031_20140427-124906_6651_web 037_20140427-125248_6690_web 039_20140427-125332_6697_web 040_20140427-125416_6703_web 055_20140427-130215_6789_web 056_20140427-130217_6790_web

Marchewka zna już zapach wiosny i lata. Pora na jesień? Nie sądzę.

Komentarze 8

  1. Ela

    Moje koty też są raczej niewychodzące….chociaż dla takich zdjęć warto zrobić choćby jeden spacer…. PIĘKNE!!!!

    4 października 2014 o 20:29 · Odpowiedz
  2. Przepiękne zdjęcia! Marchewce do pyszczka w zieleni! I już tęsknię za wiosną :)

    4 października 2014 o 20:42 · Odpowiedz
  3. Iwona i Kinga

    Jakie piękne, jak my to mówimy, faflutki ;) (że policzki).
    Pozdrawiam wiosennie, eeee jesiennie ;)

    6 października 2014 o 13:22 · Odpowiedz
  4. Gocha

    Po raz kolejny zdjęcia powaliły mnie na kolana. Oglądać Rudaki w akcji to sama przyjemność, a pod serduchem robi się tak jakoś miętko, miętko, miętko…… Patrząc na to ma się ochotę w porywie ubrać swoje kiciaki w uprząż i poprowadzić polami, łąkami w siną dal….. CUDNE !!!!!

    7 października 2014 o 08:21 · Odpowiedz
  5. Magda, rudomi.pl

    Dziękuję Wam bardzo za te miłe słowa! :) Oby do wiosny, chociaż tej kolejnej wiosny raczej nie powtórzymy wyprowadzanie kota ;)

    7 października 2014 o 23:21 · Odpowiedz
  6. Piękne zdjęcia <3

    Ja wychodzę z moimi płaszczkami na spacer regularnie, choć muszę przyznać, że wyprowadzenie dwóch kotów, z których każdy idzie w inną stronę jest dość trudne ;-) Ale przyzwyczaiły się do tego stopnia, że jak dłużej nie wychodzą na dwór, to stoją i miauczą pod drzwiami lub -co dość zabawne-wskakują na klamkę mając nadzieję, że sezam się otworzy ;-)

    8 października 2014 o 21:37 · Odpowiedz
    1. Magda, rudomi.pl

      Dziękujemy! Zdjęcia oczywiście by O., o czym zapomniałam wspomnieć. Naszego futrografa :)

      Płaszczki? To znaczy, że chodzą na przykurczonych łapkach? :) To przyzwyczajenie też może być kłopotliwe, bo koty potem chcą wychodzić częściej niż jest to dla nas ludzi możliwe. Uważaj na drzwi, żeby nigdy nie były otwarte ;)

      12 października 2014 o 14:32 ·
  7. Nika

    Rysiek na spacerze na drzewie i pod drzewem.

    14 lipca 2015 o 23:21 · Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*