Skoro felis catus, w moim mniemaniu, w niczym nie ustępuje homo sapiens, to chciałabym w podobny sposób zaspokoić potrzeby bytowe moich futer.Mają już zapewnioną rodzinę, wyżywienie, sport i rozrywkę, dom… no właśnie, mają dom u mnie, więc postanowiłam sprezentować im ich własny. Z pokojami i wszelkimi wygodami. Do tego biblioteczka dla rozwoju intelektualnego, którą będę regularnie uzupełniać.
Design utrzymany w stylu podobnym do tego, jaki panuje w moim mieszkaniu. Dzięki temu na pewno szybko się tam zaaklimatyzują.
Czyli co, parapetówka? ;)
Ale wiesz… półeczka się lekko obsunęła. Jakiś trefny ten regalik – z wyprzedaży? ;)))
1 kwietnia 2010 o 11:47 ·Oj Zemifroczko, jakaś Ty drobiazgowa! Nie wiesz jak to jest jak się urządza kwadrat? Najpierw ładujesz w wykończenie, a potem na mebelkach musisz już oszczędzać…
1 kwietnia 2010 o 12:43 ·Półka jest prosta, a najważniejsze – częściowo zapełniona ważnymi pozycjami literackimi!
;)))
orany
1 kwietnia 2010 o 13:00 ·jaki duzy kot ;)
Romea z pewnością już Ryszard przeczytał :))
1 kwietnia 2010 o 14:08 ·Rysiek pewnie czyta książki kucharskie…. chociaż nie… gotowanie byłoby zbyt wyczerpujące… przewodnik Room Service… o tak! to z pewnością jego ulubiona lektura w tym domku. A Marchewka… hmmm… „Kocie ADHD – czyli jak być upierdliwym kotem” :D
A ile metrów kw. ma rezydencja „el Rudo”? :)
1 kwietnia 2010 o 17:41 ·Ojj dobrze, już dobrze. Ale na łóżeczku to chyba pojawi się jakiś materacyk? Tak na samym drewienku futrom może boleć kręgosłup ;)
1 kwietnia 2010 o 17:48 ·Duuuży kotek w ciasnym domku:)
1 kwietnia 2010 o 22:38 ·„Duuuży”…? hihih chyba raczej Gruuuuby :D
2 kwietnia 2010 o 14:52 ·Materacyk na pewno by się pojawił, gdyby domek naprawdę istniał ;)
27 kwietnia 2010 o 23:19 ·Z miejesca sie zakochalam… ;) przepiekne są te kocury. Rude jest piekne :) Fajny blog, super zdjęcia ! powodzenia w konkursie :))
25 stycznia 2013 o 08:38 ·Obrazek jak z książeczki dla dzieci.Bajkowa ta fotka.Cudo
3 grudnia 2014 o 20:09 ·