Czy udalo sie jej wyjechac cakowicie z ‚lozeczka’ na czwartym zdjeciu czy tez w tej niezmiernie wygodnej pozie wytrzymala dlugo :-D. Kocia gimnastyka…
Na pierwszym zdjeciu to ona chyba stara sie wystraszyc ewentulanych zaintersowanych klapnieciem na tymze lezaczku…
Nie jestem pewna, ale chyba wytrwała w tej pozycji do końca snu :) A co do zdjęcia z leżakiem – ona chyba faktycznie uważa, że to jej leżak i nie jestem zadowolona, gdy inni z niego korzystają ;)
Is this your beautiful orange kitty? Is it the same beautiful kitten at the top of your blog? Your photographs are lovely! Sorry for my ignorance but what language is this written in?
Yes, this is Carrot, one of my 2 ginger cats :-) She is a girl and Richard is a boy. At the top of the blog is Carrot. This blog is in polish language. Cats names’ in polish are Marchewka (Carrot) and Rysiek (Richard). It is really nice to host you here, I’m honored :-)
Jasne, już odpowiadam ;) Koszyki przywiozłam Rudym z… Chorwacji. Obawiam się, że nie są do kupienia nigdzie indziej, bo ja tylko tam je widziałam… Gdzieś o nich pisałam już. O tutaj np.: http://www.facebook.com/media/set/fbx/?set=a.10150207334616632.377400.285635281631 ;) Fantastyczne te Twoje koty! Skoro brakuje Wąsatej to znaczy, że łącznie są 3? :)
Śliczne :D
Przedostatnie zdjęcie jest super <3 ;)
pozdrawiam
10 czerwca 2011 o 17:03 ·pierwsze zdjęcie, cudne! nareszcie jakiś miły moment w dzisiejszym dniu pracy:)
10 czerwca 2011 o 18:49 ·spojrzenie Marchewki na pierwszym zdjęciu – bezcenne :))))
10 czerwca 2011 o 19:07 ·Na pierwszym zdjęciu, to chyba chciała ten upał wystraszyć? :D
10 czerwca 2011 o 19:49 ·Pierwsze i trzy ostatnie są rewelacyjne! :D
10 czerwca 2011 o 20:33 ·Wspaniale zdjecia, na pierwszym ma super minke!
12 czerwca 2011 o 17:42 ·Rewelacja. Hipnotyzujące spojrzenie Marchewki w stylu: „ja ci pokażę, upale ty” :)
13 czerwca 2011 o 15:40 ·Moim faworytem jest jednak superbrzuszek superbohatera :)
Zdjęcie nr 4 – spadłam z krzesła, wturlałam się pod biurko i nadal nie mogę przestać chichotać… genialne!!!!!! :D
17 czerwca 2011 o 15:53 ·cieszymy się, że możemy dostarczać rozrywki :D
18 czerwca 2011 o 02:49 ·Czy udalo sie jej wyjechac cakowicie z ‚lozeczka’ na czwartym zdjeciu czy tez w tej niezmiernie wygodnej pozie wytrzymala dlugo :-D. Kocia gimnastyka…
5 lipca 2011 o 22:27 ·Na pierwszym zdjeciu to ona chyba stara sie wystraszyc ewentulanych zaintersowanych klapnieciem na tymze lezaczku…
Nie jestem pewna, ale chyba wytrwała w tej pozycji do końca snu :) A co do zdjęcia z leżakiem – ona chyba faktycznie uważa, że to jej leżak i nie jestem zadowolona, gdy inni z niego korzystają ;)
5 lipca 2011 o 22:33 ·Is this your beautiful orange kitty? Is it the same beautiful kitten at the top of your blog? Your photographs are lovely! Sorry for my ignorance but what language is this written in?
20 września 2011 o 02:09 ·Yes, this is Carrot, one of my 2 ginger cats :-) She is a girl and Richard is a boy. At the top of the blog is Carrot. This blog is in polish language. Cats names’ in polish are Marchewka (Carrot) and Rysiek (Richard). It is really nice to host you here, I’m honored :-)
20 września 2011 o 02:14 ·Witam, czy mogę prosić o namiary na te cudowne koszyki? Szukam nowego łóżka dla mojej księżniczki i taki koszyk wydaje mi się idealny : )
22 stycznia 2013 o 17:19 ·Przesyłam pozdrowienia od moich rudzielców (wąsata księżniczka niestety nieobecna na fotce): http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/402694_249107315172449_107081927_n.jpg
Czy mogę liczyć na odpowiedź w sprawie koszyków? :) Pozdrawiam
24 stycznia 2013 o 14:12 ·Jasne, już odpowiadam ;) Koszyki przywiozłam Rudym z… Chorwacji. Obawiam się, że nie są do kupienia nigdzie indziej, bo ja tylko tam je widziałam… Gdzieś o nich pisałam już. O tutaj np.: http://www.facebook.com/media/set/fbx/?set=a.10150207334616632.377400.285635281631 ;) Fantastyczne te Twoje koty! Skoro brakuje Wąsatej to znaczy, że łącznie są 3? :)
24 stycznia 2013 o 16:44 ·