Weekend, wszyscy jesteśmy w domu i spędzamy go „rodzinnie” (my + Rude).
W niedzielę O. rzuca:
– Chciałbym chociaż przez jeden dzień być przez Ciebie traktowany tak jak Rysiek…
– Czemu akurat Rysiek, a nie Rysiek i Marchewka? – pytam.
– Bo bliżej mi do Ryśka – odpowiada O.
Jakiś czas temu usłyszałam w małżeńskiej sprzeczce, że najładniej to ja się do maupy zwracam i że on chciałby, żebym go tak traktowała jak ją. I był koniec kłótni, bo wybuchnęłam śmiechem. Koty to terapia :-)
9 stycznia 2012 o 13:24 ·Ja mam wrażenie, że u mnie w domu mój mężczyzna czasem więcej czułości okazuje naszym 2 kotom niż mnie… ale przyznaję, że rozkosznie na to patrzeć.:)
9 stycznia 2012 o 14:01 ·U nas jest podobnie – koty ,mnie zawojowały na amen i zajęły absolutnie pierwsze miejsce na podium ;-)
9 stycznia 2012 o 15:19 ·Mówię do Roodzielca czule, Gato con botas, el mariachi itpd :) Zaźdrośnicze Tż-ta, „gadasz, jak z Banderasem…” :)
9 stycznia 2012 o 18:33 ·Święta racja.
9 stycznia 2012 o 20:27 ·Kot jest traktowany wyjątkowo…:-)))
To chyba zdarza się każdej zakoconej parze, bo u nas jest podobnie :D
10 stycznia 2012 o 12:13 ·mój M. też powtarza to dość często…zwłaszcza jak kot jest drapany za uszkiem ;-)
10 stycznia 2012 o 19:04 ·Rudomi, Hej, Nie wiem czy słyszałaś, ale PO chce odrzucić obywatelski projekt ustawy o zwierzętach :/Zaprotestuj przeciwko temu razem ze mną!
11 stycznia 2012 o 18:22 ·a ja myślałam, że te zmiany weszły już w życie… nie jest tak?
12 stycznia 2012 o 12:01 ·uwielbiam Twój blog i jestem tu codziennie a dziś podjęłam decyzje o założeniu własnego bloga o moim rudo-białym : )
12 stycznia 2012 o 14:10 ·pozdrawiam Cię serdecznie : )
Monika, bardzo dziękuję za słowa uznania, jest mi niezwykle miło :) I gratuluję decyzji, trzymam kciuki i życzę powodzenia! Czekam oczywiście na link do rudo-białego miejsca w sieci ;)
12 stycznia 2012 o 14:18 ·jak już stworzę to na pewno się podzielę! : )
12 stycznia 2012 o 15:01 ·a to ja z niecierpliwością czekam – kocie blogi to moja częsta lektura, choć dość rzadko zostawiam komentarze ;) (postaram się częściej).
12 stycznia 2012 o 15:37 ·