Uznałam, że wpisy kalendarzowe muszą mieć jakąś cechę wspólną. Najpierw pomyślałam o wierszykach. Co miesiąc dawka „poezji” z Rudymi w tle. Oszczędzę Wam tego i nie zamieszczę tych wersów, które w bólach spłodziłam.
Potem pomyślałam o skojarzeniach. Czy jest coś, co łączy koty i maj?
No właśnie. To samo w kwietniu, maju, czerwcu i wszystkich pozostałych miesiącach. Szukając zdjęcia do poprzedniego wpisu, cofnęłam się aż do 2012 roku. I co się okazało? Nie było tam takiego, na którym Rysiek miałby otwartą paszczę, bo albo spał, albo oblizywał się po jedzeniu. Ewentualnie filozofował (to taka jego standardowa, nic nie mówiąca mina). Koty tylko jedzą i śpią, przez okrągły rok. Muszę to przyznać – pomysł ze skojarzeniami także nie był trafiony.
Przejdę więc do tego, na co tak naprawdę czekacie. Maj trwa już szósty dzień, dlatego w ramach zadośćuczynienia, w tym miesiącu oddajemy Wam dwie tapety do wyboru.
Tapeta „Droga przez mlecze”
Dla wielbicieli Marchewki – migawka ze spaceru. Był ciepły dzień, nieco przejęty kot i niezwykle miłe dla oka widoki. Przejęcie kota rosło wraz z poziomem hałasu w okolicy, więc staraliśmy się oddalić od ludzi i zgiełku. Z różnym skutkiem. W najbliższych dniach planuję pokazać Wam więcej zdjęć z tej niedalekiej wycieczki.
Tapeta „BzUmizgi”
Jest też tapeta dla tych z Was, którzy miłość do Rudych dzielą równo. Jedno z tych zdjęć, które powstały podczas bzowej sesji, zaraz przed lub po tym zdjęciu. Stąd też taka, a nie inna nazwa tapety. Może jest między nimi coś, o czym nie wiem? Nie, nie daliby rady tak długo tego przede mną ukrywać.
Zauważyliście przy okazji, że fioletowy jest dla Rudych bardzo twarzowy? Może powinnam przemalować ściany w domu?
Tym razem chętnie usłyszę Wasze życzenia związane z kolejną, czerwcową tapetą. Może sami macie jakiś niezwykły pomysł i chcielibyście go zrealizować naszymi rękami (i modelami)? Napiszcie też, kogo byście najchętniej na tej tapecie widzieli – Rysia, Marchewkę czy oboje? Zbiorę propozycje, a w razie czego rozważę ponowne udostępnienie dwóch tapet do wyboru. W końcu nikt nie powiedział, że czerwcowa będzie na czas ;)
Pachnącego bzem i słonecznego maja z Rudymi!
PS Napiszcie też, którą tapetę wybraliście na maj – ja będę używać ich wymiennie :)
Wybrałam wersję z podwójnym futrem.
6 maja 2014 o 21:05 ·Co do kolejnych miesięcy… Może coś przy wodzie (np. jezioro), przy drzewie albo… E tam! Rude w każdej aranżacji są do zjedzenia- to znaczy do pobrania :)
Nie wiem, czy zdecydujemy się jeszcze na jakiś spacer ;) Ale w razie czego mam takie nad wodą i przy/na drzewie http://rudomi.pl/index.php/2012/09/spacer-nad-wisle/, a podczas ostatniego spaceru także powstały zdjęcia nadrzewne, więc może je wykorzystamy ;)
8 maja 2014 o 11:37 ·Och w końcu jest nowa tapeta! :)
6 maja 2014 o 23:14 ·chętnie bym widziała Ryśka i Marchewkę na rybach :)
To może być skomplikowane :D
8 maja 2014 o 11:37 ·Super tapety! Wybieram Rude w komplecie :). Aczkolwiek sama Marchewka też jest the best of top model! :)
7 maja 2014 o 08:30 ·Tak, to urodzona modelka ;)
8 maja 2014 o 11:37 ·Obie piekne :) a na czerwiec poprosimy Rudzielce w truskawkach, albo na plazy z pilka i parasolka. Albo na rowerze :D Wakacje w koncu, nie :D
7 maja 2014 o 11:15 ·Bardzo mi się podobają wszystkie pomysły, a jeden z nich najbardziej, ale celowo nie zdradzę który :D Dziękuję!
8 maja 2014 o 11:38 ·U mnie Marchewka na zielono/ żółtym :-) choć w duecie też są super.
Ale za bardzo tęskniłam za wiosną żeby sobie zieleń żałować :-)
pzdr. C.
10 maja 2014 o 10:32 ·U mnie króluje Marchewa na tle złocistych mleczy, bo tapeta jest jasna i słoneczna. Co do czerwcowej, hmmm… Monique ma doskonale pomysły :D
12 maja 2014 o 14:04 ·Dziękuję za tapetę. Co do Rudych, najlepiej moim zdaniem wyglądają na tapecie w dwupaku. Pozdrawiam!