Ciekawe, czemu Rude mają takie wypłowiałe ogony od spodu..? – głośno myślę.

Pewnie od tego leżenia. – szybko kwituje O.

No tak, nie dociera tam słońce, więc nie mogą być dostatecznie zabarwione. Albo po prostu ogony wycierają się od podłogi i dlatego są jaśniejsze od wewnątrz. I jeszcze są takie spłaszczone od tej strony. Tak, to na pewno od leżenia.

Zwróciliście kiedyś na to uwagę? Zastanawiam się, czy tak mają wszystkie koty, czy po prostu Rude częściej niż inne koty leżą na płasko, bez ruchu, z ogonem przytwierdzonym do podłogi i w ten oto sposób powstają u nich swoiste kocie odleżyny…

001_20141115-153430_2998_web
Wyraźnie widoczna jaśniejsza strona ogona u Marchewki.
004_20141115-153558_3005_web
Ciemniejsza, zewnętrzna strona ogona Marchewki.
006_20141115-153653_3009_web
Widzicie różnicę?
010_20141115-153847_3021_web
U Ryśka sytuacja jest taka sama – wypłowiały, spłaszczony ogon od wewnętrznej strony.
009_20141115-153804_3018_web
Rysiek i jego stosunek do moich przemyśleń.

Zresztą… na brzuchach koty też są jaśniejsze, prawda? To chyba nie powinno nas dziwić.

Komentarze 18

  1. Leżą na ciepłych miejscach i „płowieją” od temperatury. ;)

    17 listopada 2014 o 15:21 · Odpowiedz
  2. tova1

    To na pewno od leżenia, moje rude też tak ma :)

    17 listopada 2014 o 15:41 · Odpowiedz
  3. monique

    moje tez maja paskie ogonki od spodu, zdecydowanie od przyciskania ich do poduchy :D

    17 listopada 2014 o 15:54 · Odpowiedz
  4. No moje 3 kocurki też tak mają ;) to chyba od leżenia :)

    17 listopada 2014 o 16:10 · Odpowiedz
  5. Mój kocur jest czarny, a od spodu… biały! :) Wszystko dlatego, że jest po prostu „smokingowym” elegancikiem, a ogon to nawet coraz bardziej się „płaszczy”.

    17 listopada 2014 o 16:39 · Odpowiedz
  6. Moi mają tak samo. Sierść się pewnie wyciera i jest rzadsza. :D

    17 listopada 2014 o 18:20 · Odpowiedz
  7. Paulina

    Mój Rudy ma tak samo. :)

    17 listopada 2014 o 20:28 · Odpowiedz
  8. brydzia

    Kitek biało rudy też tak ma, odonek ewidentnie jaśniejszy od spodu….

    18 listopada 2014 o 08:43 · Odpowiedz
  9. lenek

    Sir Cotton ogon ma włochaty, ale od spodu – łysy… :D

    18 listopada 2014 o 09:19 · Odpowiedz
  10. Potwierdzam! Moje 12 kotów też ma to schorzenie – płaskonus bladogonus ;d

    18 listopada 2014 o 20:52 · Odpowiedz
    1. Magda, rudomi.pl

      Piękne określenie i piękna liczba kotów :)

      23 listopada 2014 o 22:16 ·
  11. Ewa

    Witam, pozdrawiam i uwielbiam do Was zaglądać :)) a już się bałam, że tylko ja mam takie przemyślenia. Ogonki od spodu są płaskie i jaśniejsze. Moja kotka rosyjska niebieska też tak ma. A zauważyłam to u koteczek na wsi, które wylegują się na trawie – one to dopiero mają sfilcowane płaszczaki. Dzięki za zabawnego posta – jestem w podróży służbowej i umiliłaś mi wieczór. Cudne macie koty. A jak zdradziecka Marcheweczka???
    Rysiaczek też jest słodziutki. BOMBA!!!

    19 listopada 2014 o 19:56 · Odpowiedz
    1. Magda, rudomi.pl

      Dzięki wielkie Ewo za te miłe słowa i cieszę się, że dzięki nam podróż stała się przyjemniejsza :) Marchewka wciąż wybiega na klatkę, pod drzwi Pana A., ale ostatnio rzadko widują się face to face. Chyba trochę ją też onieśmielił wpis na blogu ;)

      23 listopada 2014 o 22:15 ·
  12. Z innej beczki: czy sklep z koszykami dla kotów już działa?

    20 listopada 2014 o 23:44 · Odpowiedz
    1. Magda, rudomi.pl

      Olfaktoria: niestety nie i na pewno w najbliższym czasie nie uda nam się wystartować :( Damy znać, jak tylko to się zmieni.

      23 listopada 2014 o 22:14 ·
  13. marta

    Moje dwa szaraczki też mają blade „spody”. Co nie zmienia, że wszystkie koty są wspaniałe ;)

    23 listopada 2014 o 15:50 · Odpowiedz
  14. Dobre pytanie dlaczego?? Mój tak myślę może dlatego że zamiata wszystkie kąty swoim ogonem :)

    24 listopada 2014 o 22:04 · Odpowiedz
  15. Nika

    Ja też nie wiem?

    14 lipca 2015 o 23:12 · Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*