Jeszcze kilkanaście dni temu na balkonie leżał śnieg. Zaintrygowane rude wypuściły się na zimową przechadzkę. Odniosłam wrażenie, że stąpanie po śnieżnym dywanie służy zacieśnianiu więzi. Mało tego – futra jakby ukradkiem oddawały się czułościom. Schadzka zamiast przechadzki?
a gdzie czerwone kółeczko „18+”? :)
15 lutego 2011 o 23:12 ·mam wrażenie, że wszyscy czytelnicy tutaj są 18+ ;)
15 lutego 2011 o 23:21 ·Śliczne rudzielce.
16 lutego 2011 o 07:10 ·Ojej – jakie one dorodne…. Ale to pewnie tylko zimowe futro, przywdziane z okazji zimowego spaceru ;)
16 lutego 2011 o 08:12 ·Obstawiam, że letnie futro nie będzie specjalnie inne ;D
16 lutego 2011 o 14:07 ·Ciekawe co sobie myślał Rysiek w chwili wykonywania zdjęcia nr 4 :) (?)
16 lutego 2011 o 14:06 ·Obstawiam, że „zimno mi w poduszki, zjadłbym coś” :)
16 lutego 2011 o 16:29 ·ja obstawiam ,że „a ta znowu jak rzep do…kociego ogona”;)
17 lutego 2011 o 07:34 ·Jak okoliczności są niepewne, to dobrze się upewnić że w pobliżu jest Rysiek. Pełen swojej normalnej, bezpiecznej i znajomej ryśkowatości. :)
17 lutego 2011 o 09:09 ·