1096 dni, 26 305 godzin, 1 578 300 minut.
Tak długo już trwa Big Brother z Rudymi.
Chociaż podobno cały blog można przeczytać w 1 godzinę ;)
A za kilkanaście godzin rusza ruda feta urodzinowa – niezorientowanych zapraszam tutaj.
Zorientowanym przypominam, że startujemy w tę sobotę (2.06) o godz. 16:00 w Klubokawiarni Towarzyska na ul. Zwycięzców 49 w Warszawie.
(uwaga: ja będę od 16:00, ale z powodów technicznych będzie opóźnienie związane z przewidzianymi atrakcjami (np. tort ;), więc możecie śmiało spóźniać się.
Zaczniemy tortem, który specjalnie na tę okazję szykuje eMajdak z Around the Kitchen Table. Spontanicznie zaproponowałam, a Ewelina równie spontanicznie na to przystała ;) Podobno będzie bardzo rudomciowy!
(update: tort będzie jednak ok. godz. 18:00 ;)
Potem przejdziemy do licytacji rękodzieła (aukcja charytatywna), wtedy też powinny wpaść dziewczyny z JoKota, które będą miały ze sobą puszkę z dziurką. Tych, którzy nie planują licytować gadżetów lub napełnić puszki, zachęcam do innej formy wsparcia – możecie przynieść ze sobą dowolne dary rzeczowe, które według Was przydadzą się kociakom – tym małym i tym większym.
Następnie odbędzie się część konkursowa – będzie tyle konkursów, na przygotowanie ilu pozwoli mi moja senność (jest już po 1:00) ;)
W międzyczasie będziemy prowadzić mniej lub bardziej kurtuazyjne rozmowy (nie tylko o kotach!), sącząc sok czy inne piwo.
Na zachętę zdjęcie grupowe wszystkich gadżetów, które do dzisiaj do mnie dotarły (część dotrze jutro), podczas kontroli jakości przez moich QM’ów.
i przypinki-upominki ode mnie dla Was
oraz limitowany kubek od Purrfidious – są takie tylko trzy, a jeden z nich będzie można wygrać w konkursie!
Do zobaczenia za 14 godzin z ogonem :)
Szkoda, że nie mogę tam być. Bawcie się dobrze!
2 czerwca 2012 o 08:47 ·Te dwa rude po lewej też na aukcję? :D
2 czerwca 2012 o 11:09 ·Zobaczy się ;D
2 czerwca 2012 o 13:50 ·Drodzy, ja będę od 16:00, ale z powodów technicznych będzie opóźnienie związane z przewidzianymi atrakcjami (np. tort ;), więc możecie śmiało spóźniać się ;)
2 czerwca 2012 o 13:51 ·Buuu. A mnie nie będzie. Nie pierwszy raz myślę, że warto by mieszkać w stolicy zamiast na końcu świata. Dotychczas najbardziej doskwierała mi niemożność znalezienia porządnego klubu jeździeckiego i obejrzenia Spadkobierców na żywo, ale ta impreza właśnie się dołączyła do listy.
2 czerwca 2012 o 22:57 ·Koniecznie zrób zdjęcia!
Zazdroszczę, zazdroszczę! I czekam na konkurs dla tych, co mieszkają daleko
2 czerwca 2012 o 23:26 ·Rude – tak trzymac kolejne trzy, trzdziesci, trzysta!
3 czerwca 2012 o 17:37 ·PS. Czas sie ujawnic, w koncu nei mozna byc cichym wielbicielem cale zycie :-)
Ja protestuję…. do stolicy na pewno nie dotrę, a na imprezę mam ochotę.. Może nagrody pocieszenia do rozlosowania dla kibicujących wirtualnie? :)
5 czerwca 2012 o 00:14 ·Pomyślimy, zobaczymy… ;) na pewno wkrótce 1 konkurs, a może nawet 2 :)
7 czerwca 2012 o 17:15 ·a właśnie czytam cały blog (jako fanka od halołinu 2011; jakoś nie miałam czasu wcześniej i dopiero dziś to uzupełniłam :] ) i to o wiele więcej niż godzina :)
24 lipca 2012 o 01:41 ·