O., zaglądając mi przez ramię, widzi komentarz pod zdjęciem Marchewki na Instagramie. Komentarz jest jednym z wielu wyznań miłosnych, które Marchewka tam otrzymuje. Tłumaczę O., że mam obawy, iż Marchewka częściej niż Rysiek spotyka się z taką adoracją. Ściszam głos i już szeptem mówię:
– Nie wspominajmy o tym Rysiowi…
– Rysiek ma to w d… . Ważne, żeby chrupki się zgadzały. – kwituje O.
Krótko mówiąc Rysiek łakomczuch, co nie pszeszkadza być równie pięknym jak Marchewka z tą przewagą że Marchewa to dziewczyna. Mizianko kociaki.
13 maja 2016 o 13:40 ·A ja tam kocham Ryśka.Niestety to uczucie nieodwzajemniona.
15 maja 2016 o 21:49 ·