Powiedziała mi o nim znajoma. Zapytała, czy nie znalazłabym u siebie w domu miejsca na kociego tymczasowicza. Oboje z O. mamy sporo obaw odnośnie takiego gościa w naszym domu i dlatego nie podjęlibyśmy takiej decyzji spontanicznie. Mamy za mało miejsca na izolację tymczasa, a nie chcielibyśmy skazywać go na mieszkanie w łazience. Boimy się o reakcję i stres Rudych. Jednak nie mogliśmy także pozwolić, żeby właśnie ten kot spędził więcej dni w klatce w lecznicy.
Mowa o Pumbie, który mieszkał w tej klatce już kilka miesięcy, nie mając gdzie się podziać. Do klatki trafił z ulicy, choć trudno uwierzyć, że tak oswojony i przyjacielski kot wychował się na niej. Podejrzewam, że kiedyś miał dom. Mieszkał z ludźmi, którym zaufał i taki ufny został kiedyś porzucony. Pozostawiony na pastwę losu.
Zaczęłam szukać innych rozwiązań i wtedy pomyślałam o moich znajomych. Kochają zwierzęta, ale same ich tutaj w Warszawie nie mają. W mojej głowie pojawiła się wizja idealnego domu tymczasowego. Takiego, który zapewni kotu doskonałą opiekę na czas szukania mu stałego domu.
Sprawy potoczyły się szybko i wkrótce mogliśmy odebrać Pumbę z lecznicy i zawieźć go do Gosi i Ani. Pumba jest tam już od miesiąca i szybko zaaklimatyzował się. Spodobało mu się nowe ludzkie towarzystwo, jego posłanie i parapet, bo przez okno ma oko na całe podwórko.
Pumba jest zdrowym chłopcem w wieku około 2 lat. Jest też kocurkiem bardzo towarzyskim i gadatliwym, lubi przytulać się (kiedy ma ochotę, jak na kota przystało) i prowadzić długie rozmowy. Podobno dogaduje się także bez problemu z innymi kotami (psów nie sprawdzono). Poza tym jest niezwykłej urody wielkim kocurem, o dorodnych łaputach, dużej główce i puchatym ogonie. Magicznych oczach i pastelowo różowym nochalu. Zresztą sami możecie się o tym wszystkim przekonać, oglądając zdjęcia z naszej wizyty.
Pumba mieszka w domu tymczasowym w Warszawie i czeka aż ktoś odda mu swoje kolana i serce :)
Kontakt w sprawie adopcji: zwierzakizminska@gmail.com.
Pumba jest podopiecznym Zwierzaków z Mińska, obowiązuje ankieta i wizyta przedadopcyjna. Jest wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony. Szuka domu niewychodzącego w Warszawie i okolicach.
Jeśli przemyśleliście swoją decyzję i jesteście przekonani, że chcecie dać Pumbie kochający i odpowiedzialny dom, napiszcie koniecznie na podany email. Trzymam kciuki, że taki dom się znajdzie. Jeżeli sami nie możecie dać mu domu, a chcecie pomóc szczęściu Pumby, podzielcie się tym ogłoszeniem z innymi.
Zdjęcia: Maciek Stefański / chwilamoment.com / futrografia.pl
Gdyby nie moje stado zwierząt w domu i ścisłe nietykalne plany na temat kolejnych futrzastych lokatorów to brałabym! Ten chłopak to po prostu uosobienie kociego piękna, jednak do każdego zwierzaka trzeba podchodzić odpowiedzialnie i wiem, że nie mogłabym sobie teraz pozwolić jeszcze na kocurka :(
24 marca 2015 o 14:09 ·Mam nadzieje ze szybko znajdzie domek ;* udostepniliscie na fb? Moze bedzie szybciej
24 marca 2015 o 17:06 ·Tak, na FB także zamieściłam informacje o Pumbie. Link do wpisu, a wcześniej galerię zdjęć. Im więcej osób ogłosi Pumbę u siebie, tym większe jego szanse na dom :)
24 marca 2015 o 20:55 ·Piękny kot :)
25 marca 2015 o 12:22 ·Udostępnię. Tak piękny jest, że chciałabym, by kiedyś mój podobny nawet do niego Aleksij też był takim przytulasem, ale 6 lat i nadal ma swój charakter., Widać taki mój los, że moje rude to nie przytulasy nakolanowe :)
Piekne zdjęcia!
Pani Magdo, dla Pani i całej kociej rodziny a także dla wszystkich kochających kocury najlepsze życzenia z okazji Wielkanocy. Bardzo proszę o wielkanocne zdjęcie Ryśka i Marchewki.
3 kwietnia 2015 o 11:53 ·Bardzo dziękujemy za życzenia! My także życzymy pięknych Świąt i wszystkiego dobrego! Niestety w tym roku zabrakło nam czasu na okolicznościowe zdjęcie. Mamy tylko takiego odgrzewanego k…rólika :)
6 kwietnia 2015 o 13:32 ·Piękny kocurek!niestety mam już za dużo zwierząt ;3 psy i kotka. Prowadzę o nich blog, widziany psimi oczyma, więc serdecznie zapraszam http://yasmeenphulpoto.blogspot.com
11 kwietnia 2015 o 08:53 ·co prawda jest on bardziej o psach, ale kot, jak to on, zawsze się gdieś wciśnie….
Oto moja kotka, ze schronu
11 kwietnia 2015 o 08:54 ·ogłaszam Pumbę dla ZzM, na kilkunastu portalach, pewnie nie tylko ja, jest tak pięknym kotem i do tego w części rudym :) a do tej pory miałam o niego jedno zapytanie…nie rozumiem, dlaczego… chociaż kiedy patrzę na te zdjęcia, zastanawiam sie, gdzie miałby lepiej…:)
20 kwietnia 2015 o 00:37 ·