Wczoraj wieczorem wyszłam na balkon, a moim oczom ukazał się ten oto obrazek.
Zgadnijcie kto za tym stoi.
PS. Marna jakość zdjęć, bo to był szybki shooting z telefonu.
Wczoraj wieczorem wyszłam na balkon, a moim oczom ukazał się ten oto obrazek.
Zgadnijcie kto za tym stoi.
PS. Marna jakość zdjęć, bo to był szybki shooting z telefonu.
-„o, zobacz Mamo, zobacz, ale ktoś bałaganu narobił nie?”
22 lipca 2012 o 12:07 ·-„My? Nie no, coś Ty!!”
Samo się zrobiło…heh
22 lipca 2012 o 12:45 ·a ja myślałam, że tylko fretki wykopują kwiatki…
22 lipca 2012 o 13:13 ·Spójrz na ślady w ziemi.. przecież od razu widać, że to jakiś wiekszy zwierz tu grasował, a Ryszard i Marchewa jedynie przyszły przegonic intruza!:)
22 lipca 2012 o 14:15 ·Poza tym, Marchewka ma czyste łapki, to na pewno nie one :)
22 lipca 2012 o 20:39 ·Moja ulubiona Karotka ma minę „no pacz pani, jak ktoś nabałaganił?!”. Rychu bada sprawę z zaangażowaniem Herlocka Sholmesa ;) Kret, hmmm… Któreś ewidentnie oszukuje. To co, komisja śledcza? ;)
22 lipca 2012 o 22:24 ·Ja Wam zaraz na dowód pokażę łapki winowajcy ;)
22 lipca 2012 o 23:12 ·A gdzie iglak z doniczki? Zeżarty przez tego potwora kreta?
22 lipca 2012 o 23:28 ·iglak zawsze był tylko jeden ;)
22 lipca 2012 o 23:32 ·ps. cicho sza, ale kret iglaka nie rusza – chyba się boi ;)
może szukali skarbu? ;)
23 lipca 2012 o 12:26 ·Marchewka na pewno ;)
25 lipca 2012 o 00:39 ·A to łobuzy :D
23 lipca 2012 o 14:59 ·bandziory, mina Marchewki mówi wszystko!
27 lipca 2012 o 12:52 ·