Zdaję sobie sprawę, że koty nie wiedzą co to savoir-vivre.
Nie sadzam ich przy stole, instruując co i jak.
Ale pozycja Marchewki… czy to aby na pewno wygodne?
Dodam tylko, że to pozycja często przez nią praktykowana.
Zdaję sobie sprawę, że koty nie wiedzą co to savoir-vivre.
Nie sadzam ich przy stole, instruując co i jak.
Ale pozycja Marchewki… czy to aby na pewno wygodne?
Dodam tylko, że to pozycja często przez nią praktykowana.
Marchewka stara się upodobnić do wcześniejszej miseczki –
http://www.furniturestoreblog.com/2009/09/17/alessi_cat_feeding_bowls_by_miriam_mirri.html
13 stycznia 2010 o 21:43 ·Do Agata: zawsze mi się podobała ta miska, ale to już dla mnie fanaberia :)
16 stycznia 2010 o 14:43 ·Super blog. Bede tu czesciej zaglądał. M.
15 stycznia 2010 o 21:24 ·Franek i Simba (i M.) – cóż za miłe słowa. Zapraszamy!
16 stycznia 2010 o 14:45 ·Prześliczne kociaki. Sama posiadam czarno-białego Leonidasa i też jestem kociarą do kwadratu:)
16 stycznia 2010 o 20:30 ·pozdrawiam serdecznie
Koty przyjęły komplement, chociaż od słów wolą gesty, np. napełnienie miski. Ja natomiast bardzo dziękuję za pochwałę ich urody :) Leonidas – piękne i zobowiązujęce imię! Ciepło pozdrawiam.
17 stycznia 2010 o 15:21 ·M. (Franek i Simba) ps. od dawna znam Twoje kocie focie :)
20 stycznia 2010 o 23:12 ·:) och i ach
9 maja 2010 o 08:23 ·ahahaha, moje koty też tak jedzą :) z zadartym kuperkiem, w takiej „niewygodnej” przecież pozycji ;)
5 lutego 2013 o 09:31 ·