Z braku czasu nie będzie długiego wstępu, ani długiego wpisu.

One czasu nie mają.*Na zdjęciach są koty przebywające aktualnie w Koterii, które nie miałyby nic przeciwko, gdyby ta zima była dla nich mniej mroźna i trudna.

Czy naprawdę wszystkie muszą wrócić na ulicę? Celem Koterii jest sterylizacja kotów miejskich, aby nie szerzyć populacji nieszczęścia. Cel wspaniały, jednak dość ograniczony. Mam tu na myśli fakt, że nie jest to schronisko dla zwierząt, więc na czym innym polega pomoc. A jednak pomoc jest nieoceniona. Nie będę tu załączała linków mówiących o konsekwencjach rozpłodu bezdomnych zwierząt, każdy mniej leniwy znajdzie sobie te informacje -> zachęcam do poszukania.

Wiele z nich jest przerażonych – wystarczy spojrzeć w ich smutne oczy. Wszystkie są pełne nadziei. Nadziei, że ktoś je zechce. Zechce im dać dom – ciepły, troskliwy, z pełną miską. Skąd to wiem? Na widok człowieka zbliżającego się do klatki nie mogą opanować swojej radości, przypominają istotki porażone ze szczęścia, ufające bezgranicznie. Te chowające się w kącie potrzebują jedynie czasu, by to okazać.

Koty są w różnym wieku, ale to nie ma znaczenia. Potrzebują tego samego.

*część z nich prawdopodobnie już jutro wróci na ulicę.

Komentarze 5

  1. emanka

    jak mają wrócić w „dobre” dla nich miejsca, to niech wracają – wyleczone, wysterylizowane… to w końcu dla nich dom, ten śmietnik czy piwnica.

    1 lutego 2010 o 15:45 · Odpowiedz
    1. rudomi

      te, które mają w miarę normalne warunki i są dzikunkami – jasne. Ale te na zdjęciach to są oswojone, przypuszczalnie kiedyś czyjeś domowe, tylko wyrzucone…

      1 lutego 2010 o 16:19 ·
  2. onazielona

    szkoda strasznie ich wszystkich… a ludzie to pajace, to bardzo typowe, że w okolicy świąt wyrzucają koty na bruk :/

    1 lutego 2010 o 22:37 · Odpowiedz
  3. K.

    Piękne te zdjęcia, zwłaszcza rudzielca i dymno-białego kota o żółtych oczach z zieloną obwódką po wewnętrznej stronie oka. Nasz Mecuś tymczas też takie ma i jego poprzednik- Josiu również. Niesamowite oczy mają koty, takie głębokie i magiczne. Koterię znamy i kibicujemy w duchu mocno. Kotom życzymy szczęścia :-)

    3 lutego 2010 o 20:43 · Odpowiedz
  4. adrian

    jak zobaczyłem te zdjęcia to się okropnie popłakałem.
    To jest bardzo smutne.!!!
    Niektórzy ludzie to świnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    1 stycznia 2011 o 16:16 · Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*