Na wstępie od razu przepraszam, że to tak długo trwało.
Liczę na zrozumienie i wierzę, że je otrzymam, w końcu wybrać jedno, tylko jedno zdjęcie z tylu wspaniałych kocich sztuk, to prawdziwe wyzwanie. Wyzwanie dla obiektywizmu, dla gustu, dla sumienia, dla emocji.Decyzję odkładałam, bo czekałam na opinie innych, którzy byli zaangażowani w ocenianie zdjęć. Decyzję odkładałam, bo musiałam do niej dojrzeć. Tak naprawdę to głównie to drugie.
Było mi wielce trudno i – podkreślę to jeszcze raz – gdybym mogła to nagrodziłabym każdego z uczestników. Mogłabym przy każdym zdjęciu podać uzasadnienie, bo każde zdjęcie czymś na tę nagrodę zasłużyło. Każdą ze zgłoszonych fotografii oczami wyobraźni widziałam na płótnie, każdą bym chciała zobaczyć tak zrealizowaną. Część fotografii wywołała wzruszenie, inne śmiech, jeszcze inne zaskoczenie.
Koty to bardzo wdzięczny obiekt i – jak zauważyła jedna z uczestniczek konkursu – sztuka sama w sobie.
Mam nadzieję, że werdykt przyjmiecie i – nawet jeśli w tym konkursie nie otrzymaliście nagrody – to dalej będziecie chętnie dzielili się ze mną obrazkami z Waszego życia z futrami.
Dziękuję bardzo, bardzo serdecznie wszystkim za udział. Podrapcie za uchem i pod brodą bohaterów zdjęć.
Niech się stanie, co nieuniknione. Zwycięzcami w konkursie zostali…
- Basia Chrempińska wraz z fotografią „To sztuka być kotem odbitym.”
a także – w wyniku głosowania użytkowników FB:
- Paweł Nowak wraz z fotografią „Sztuka wywracania się kota do góry kołami w wyniku ciasnoty świata” (uzyskująć 51 „lajków” w momencie zakończenia konkursu).
I jeszcze niespodzianka – po uzgodnieniu z Agatą, która futra będzie uwieczniać, postanowiłyśmy przyznać jeszcze jedną nagrodę:
- Urszula Bąk wraz z fotografią „Kocia sztuka podglądania ;)”
Gratuluję wszystkim Zwycięzcom!
Basia, Paweł, Ula – proszę Was o kontakt na rudomi@rudomi.pl, tak abyśmy mogli ustalić szczegóły realizacji.
Dodam jeszcze, że w moim odczuciu wszyscy zwyciężyli – pokazując poprzez fotografie swój stosunek do futer, który jest w tym wszystkim najważniejszy. Koty na Waszych fotografiach są piękne, wszystkie bez wyjątku.
Dzisiaj zwyciężyły Basia i Ula, wczoraj X i Y, przedwczoraj na pewno jakiś Z, tak trudno było mi wybrać.
Dlatego na koniec chciałabym pogratulować każdemu uczestnikowi z osobna – wszyscy dobrze wiemy, że tutaj nie ma przegranych :)
Do następnego!
Gratulacje dla zwycięzców!
1 czerwca 2010 o 07:13 ·Mrrrrrauuu!!! Wzruszona pod wąsem Liliowa nie wie co miauknąć oprócz dziękuję, dziękuję, dziękuję! I aż się ze wzruszenia lekko różowa zrobiła pewnie przez spłonione brytyjskie podfuterko;) No i teraz, to już pewnie nigdy sprzed lustra nie odejdzie wciąż weryfikując swój czar i urok.
1 czerwca 2010 o 09:18 ·Cudowny wtorek. Dziękujemy ;)
No, Lilli – szczere kongraty!
Oczywiście – jesteś tak nieprzyzwoicie piękna, że lampienie od rana w lustro jest całkiem naturalne. Biedna Pańcia pewnie nijak nie ma się jak umalować do roboty…
Gratulacje serdeczne dla Was :)
1 czerwca 2010 o 14:17 ·Hehe, a ja tylko chciałabym się dopytać Pani Uli czy na kota pod dywanikiem nie zdarza się Pani nadepnąć? ;)
1 czerwca 2010 o 18:18 ·nadepnąć Filipa?
3 czerwca 2010 o 17:51 ·To raczej niemożliwe, kot porusza się z prędkością światła i bardzo szybko zmienia położenie względem dywanika. To cud, że udało się zrobić tak wyraźne zdjęcie ;)
piękne zdjęcia, ten pingwinek pod szafą cudny :)))
24 czerwca 2010 o 17:45 ·