czyli najwyższy czas na dekonspirację!Nie, to nie ja jestem znawczynią sztuki, jaką jest fotografia.
Nie, to nie ja jestem autorem tych lepszych zdjęć na blogu.
Nie, to nie ja powinnam odbierać Wasze pozytywne komentarze na ich temat.
Nie, to nie ja powinnam udzielać odpowiedzi na temat sposobu wykonania zdjęcia i użytego sprzętu.
Autorem zdjęć, a więc sprawcą całego fotograficznego zamieszania jest… niejaki O. ;)
Ja sobie tylko do woli z Jego talentu korzystam :)
Niech to będą takie swoiste podziękowania. Stokrotne. Pełne podziwu (i zazdrości) dla umiejętności wyżej Wymienionego.
ps. W tym odcinku nie ma żadnego kota, gdyby ktoś się go tutaj doszukiwał.
ale zdjęcie O by się przydało ;)
15 lipca 2010 o 22:38 ·Abigail, O. czasami zachowuje się jak kot, to prawda, jednak zalicza się do innego gatunku ;) Aczkolwiek bardzo lubi rozmawiać z rudymi :)
Olga, przeszło mi to przez myśl, ale obawiam się, że wówczas straciłabym fotografa ;)
16 lipca 2010 o 16:59 ·Jak to? To O. to nie kot? ;))) Gratulujemy i oddajemy uznanie Panu O. :).
16 lipca 2010 o 11:19 ·Łeeeee! ;))))
21 sierpnia 2010 o 13:21 ·Zaglądanko :-)
24 sierpnia 2010 o 15:54 ·A zdjęcia by O. cudne :-)
24 sierpnia 2010 o 15:55 ·Pozdrowienia