Wszędzie ta Marchewka i Marchewka! Wszyscy ją podziwiają, zupełnie nie wiedzieć czemu. Ani to ładne, ani to zgrabne. Że słodkie w tej swojej niekształtności? A od kiedy to brak proporcji i harmonii jest uroczy? Jak mi ją tutaj dostarczono, była jeszcze nierozwinięta (tak właśnie, nieutyta), drobna taka, a miała już wielkie ślepia. Zmieniło się o tyle, że reszta jej urosła, a oczy zostały jakie były. No może głowa też nie bardzo się rozrosła, bo i po co? Mikro móżdżek nie potrzebuje dużej przestrzeni. Ale te ślepia to ma od początku tak samo świdrujące. Wlepia je i patrzy się tak, jakby myślała, planowała i analizowała. Skok na mnie, skok na Dużych. Obawiam się, że na tym jej tok myślenia kończy się.

I skąd ten zachwyt?

Pokraka mała. I to imię. To nie jej wina, ale może tylko z tym im się kojarzyła. Z pomarańczowym warzywkiem.

Nie to co ja. Ryszard – to pachnie koroną i władzą. Poza tym jestem zrównoważonym kotem na poziomie. W odróżnieniu od tej małej. A moja sylwetka? Wyrzeźbiona po męsku. W końcu codziennie ćwiczę turlając się po podłodze. Do tego dodajcie moje nawoływanie – ile to kalorii spalonych! Cóż jeszcze? Starszy jestem i bardziej obyty. Wiem jak zachować się w towarzystwie. Gdy odwiedzają nas goście, miło ich witam, potem nie przeszkadzam, tylko od czasu do czasu rzucam badawcze spojrzenie (ok, raz wskoczyłam jednej takiej na plecy, ale to moja wina, że tam piękny kucyk falował?). A to małe? Pcha się na kolana każdemu bez wyjątku. Namolna i tania małpiatka.

Wiecie co? Myślcie sobie o niej i o mnie co chcecie. Ja i tak wiem swoje. Dobranoc Państwu.


Komentarze 5

  1. Jak prawdziwy mężczyzna, z dodatkiem sportowym :)

    21 listopada 2010 o 15:06 · Odpowiedz
  2. Bonifacy

    Czyżby Ryszard zazdrosny?Pozdrawiamy Ryszarda I (Pierwszego),no i Marchewkę oczywiście.

    21 listopada 2010 o 18:12 · Odpowiedz
  3. Ależ Ryszardzie, ty wspaniale udajesz krewetkę, a rudość twa królewska jest! :D

    22 listopada 2010 o 08:54 · Odpowiedz
  4. Agnieszka

    Ryszard, to brzmi dumnie :-)) Zdjęcia świetne. Pozdrawiam ciepło kocięctwo i Dużych.

    23 listopada 2010 o 14:01 · Odpowiedz
  5. maosi

    Nie dość,że przystojny,wysportowany, to jeszcze czyta!!!

    24 listopada 2010 o 18:48 · Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*