…ciąg dalszy. Tym razem:
Ja: Czy nie wydaje Ci się, że brzuch Marchewki zbliża się niebezpiecznie do podłogi?
O.: To już jest kot niskopodłogowy.
Czyżby nasze górnolotne rozmowy przy śniadaniu stawały się tradycją?
…ciąg dalszy. Tym razem:
Ja: Czy nie wydaje Ci się, że brzuch Marchewki zbliża się niebezpiecznie do podłogi?
O.: To już jest kot niskopodłogowy.
Czyżby nasze górnolotne rozmowy przy śniadaniu stawały się tradycją?
My z Liliową używamy okresleń „kot nadbudowany” lub „obudowany”. Absolutnie nie „dobrze zbudowany” ;) no i standardowe określenie Garfielda „nie jestem gruby tylko grubokościsty” (i absolutnie nie przekonuje nas twierdzenie veta, że Liliowa jest drobnej budowy, bo skąd ma to wiedzieć skoro przecież nie jest to widoczne już w żadnym kawałku kota) ;)
17 listopada 2010 o 14:18 ·Jest tez inne wytlumaczenie: ten brzuch do podlogi to nie brzuch, ale pozostalosc po brzuchu z czasow otylosci. Kot schudl i teraz futro mu wisi. Skomplikowane, ale mocno w to wierzę.
17 listopada 2010 o 21:44 ·My z Bałaganem używamy określenia: „kotek jest obły” :)
18 listopada 2010 o 14:07 ·No więc Marchewka jest niskopodłogowa, nadbudowana, obudowana, obła…
Widziałam kiedyś reportaż na temat rodziców i dziadków, którzy tuczą swoje dzieci/wnuczki i nie mają nad tym kontroli. Nie widzą problemu. Przerażające.
A co w sytuacji, gdy ja widzę problem, ale uważam, że jej ślicznie z tym fartuszkiem przypodłogowym? Ze mną jeszcze gorzej?
Poza tym niech mi ktoś powie jak odchudzić kota…
@Kociarstwo – jak to sobie wytłumaczyć jak ona jeszcze taka malutka (gabarytowo, ale nie mylić z objętościowo) i już jej się majta…
18 listopada 2010 o 14:33 ·Ja polecam dietę ludzką, tzw.: MŻ – mniej żreć, w przypadku rudzielców, schować miseczki :)
18 listopada 2010 o 20:31 ·Ja znam dietę ŻP – żryj połowę :)
14 stycznia 2011 o 14:33 ·staramy się wprowadzić ŻP w życie… oj z trudem.
25 stycznia 2011 o 00:15 ·