no tak :) inaczej nie zmieściłaby się, kaloryfer jest z tych wąskich. Czasem jej tylko zawiśnie ta nóżka. Tutaj dowody na prawą tylną nogę i jej skłonności: http://rudomi.pl/index.php/2011/01/kot-asystujacy/.
Czesc rudomi, weszlam na Twoj blog przez Wysokie Obcasy. Bardzo mi sie podoba – krotko, tresciwie i na temat. A do tego ladnie – gratuluje O. udanych zdjec :) i pozdrawiam.
Spadaj, piłeczko w kształcie kota, to ja, prawdziwy kot, mam prawo siadania na kaloryferze! D:
31 marca 2011 o 07:06 ·Zajęcie kociego kaloryfera to prawdziwa bezczelność :)
31 marca 2011 o 07:41 ·ona zawsze tak tę tylną prawą nogę układa??? joginka :D
31 marca 2011 o 07:58 ·no tak :) inaczej nie zmieściłaby się, kaloryfer jest z tych wąskich. Czasem jej tylko zawiśnie ta nóżka. Tutaj dowody na prawą tylną nogę i jej skłonności: http://rudomi.pl/index.php/2011/01/kot-asystujacy/.
31 marca 2011 o 09:11 ·bo ona ma jedną nóżkę bardziej-to chyba oczywiste!
1 kwietnia 2011 o 08:22 ·:D
3 kwietnia 2011 o 22:23 ·Czesc rudomi, weszlam na Twoj blog przez Wysokie Obcasy. Bardzo mi sie podoba – krotko, tresciwie i na temat. A do tego ladnie – gratuluje O. udanych zdjec :) i pozdrawiam.
10 kwietnia 2011 o 23:23 ·Rudomi: i koty, i zdjęcia i wpisy – mistrzowskie:-)
20 kwietnia 2011 o 16:49 ·Witaj Gosiu w naszych rudych progach :-) O. faktycznie zdolny, ja tylko dodaję parę literek do jego zdjęć ;-)
K. – bardzo, bardzo dziękuję!
ps. Długa zwłoka wynika z przerwy urlopowej ;-)
1 maja 2011 o 12:43 ·Trzeba przyznać, że jest niesamowicie asertywnym Kotem. :):):)
9 maja 2011 o 10:20 ·