Jeśli koty kiedyś przemówią w naszym (ludzi) języku, wydarzenie to na pewno będzie poprzedzone latami przygotowań. Pracy nad ludzką mową, słownikiem ortograficznym i definicjami. Na pewno nie umkną kociej uwadze nasze porzekadła, do których wprowadzą trochę poprawek. Skorygują je zgodnie z własnymi przekonaniami.

Możecie to sobie wyobrazić? Ja tak, dlatego podsyłam Wam garść prognoz.

Ludzie: Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
Koty: Wszystkie drogi prowadzą do kuchni.

Ludzie: Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
Koty: Jak Kuba Kotu, tak Kot Kubie.

Ludzie: Albo rybki, albo akwarium.
Koty: I rybki, i akwarium.

Ludzie: Czuć się jak ryba w wodzie.
Koty: Czuć się jak kot w zlewie.

Ludzie: Czy się stoi, czy się leży – jakaś forsa się należy.
Koty: Czy się stoi, czy się leży – karma się należy.

Ludzie: Gość w dom – Bóg w dom.
Koty: Kot w dom – Bóg w dom lub Gość w dom – kot w butach.

Ludzie: Jak kamień w wodę
Koty: Jak kot.

Ludzie: Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
Koty: Jak kotu pościelą, tak się wyśpi.

Ludzie: Komu w drogę, temu czas.
Koty: Komu w drogę, temu drzemka.

Ludzie: Lepiej późno niż wcale.
Koty: Lepiej późno niż wcześnie.

Ludzie: Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Koty: Lepszy wróbel w paszczy niż gołąb na dachu.

Ludzie: Ładnemu we wszystkim ładnie.
Koty: Kotu we wszystkim ładnie.

Ludzie: Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje.
Koty: Kiedy kot wstaje, podwładny jeść mu daje.

Ludzie: Nie samym chlebem człowiek żyje.
Koty: Nie samym suchym kot żyje.

Ludzie: Nie wszystko złoto, co się świeci.
Koty: Wszystko żarcie, co się świeci.

Ludzie: Słodkie życie – jak w Madrycie.
Koty: Słodkie życie – jak na podgrzewanym parapecie.

Ludzie: Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Koty: Służ kotu wiernie, on ci za to pierdnie.

Ludzie: Ten się nie myli, kto nic nie robi.
Koty: Kot się nie myli, kot nic nie robi.

Ludzie: Zrób dzisiaj, co masz zrobić jutro.
Koty: Zrób jutro, co masz zrobić dziś.

O zgrozo, czy tylko mi się wydaje, że to więcej niż prawdopodobne?

Komentarze 40

  1. urwiniu

    genialne i wydaje mi sie wysoce prawdziwe :)

    21 stycznia 2013 o 22:39 · Odpowiedz
  2. Polecam prześwietną i przeuroczą książkę odnoszącą się do kotów i właśnie przysłów:
    http://ksiazkowo.wordpress.com/2011/11/12/kazdy-kot-ma-dwa-konce-przemek-wechterowicz/

    21 stycznia 2013 o 22:39 · Odpowiedz
    1. Magda, rudomi.pl

      O, dziękuję! Nie znałam tej książki, widzę że miałam podobny pomysł do pomysłu autora :) To chyba dobrze ;)

      22 stycznia 2013 o 12:25 ·
    2. monikacookies85

      a gdzie mozna kupic ta ksiazke , bo nie moge znalezc….?:P

      22 stycznia 2013 o 15:37 ·
    3. Magda, rudomi.pl

      a tutaj znalazłam ściągawkę http://lubimyczytac.pl/ksiazka/116294/kazdy-kot-ma-dwa-konce ;)

      22 stycznia 2013 o 15:47 ·
    4. Anabel – dzięki za podlinkowanie :)

      Magda – jeżeli masz ochotę, to mogę Ci ją podarowac na jakimś warszawskim spotkaniu blogerów :>

      22 stycznia 2013 o 23:44 ·
    5. Magda, rudomi.pl

      O, byłoby mi bardzo miło! :) Spotykamy się tam, ale ja z tych mniej śmiałych, więc jeszcze nie zdążyłam się przywitać :)

      23 stycznia 2013 o 00:05 ·
    6. Magda – wiem, kojarzę, że była mowa o Twoim blogu na którymś spotkaniu, ale faktycznie niezbyt miałyśmy okazję porozmawiać. Mam nadzieję, że na kolejnym spotkaniu się uda :)

      Ok, to mamy umowę – jak będę u Rodziców, to zabiorę ją ze sobą tutaj i przekażę :)

      23 stycznia 2013 o 22:23 ·
    7. Magda, rudomi.pl

      Agnieszka, na pewno nadrobimy to na najbliższym spotkaniu :)
      A jeśli chodzi o książkę, to będzie mi bardzo, bardzo miło, ale nie chciałabym jej Tobie z rąk wyrywać ;) Jeśli kolekcjonujesz książki (żeby półka była pełna :)) to ja po prostu kupię kiedyś sobie własną. Chyba, że wolisz nadawać książkom kolejne życie w kolejnych rękach, to chętnie dam jej dom, miejsce na półce i moje towarzystwo podczas lektury ;)

      23 stycznia 2013 o 22:44 ·
    8. Nie ma za co, ja jestem nią zachwycona, szczególnie ilustracjami :)

      24 stycznia 2013 o 15:25 ·
    9. Niektóre książki zatrzymuję dla siebie, większość jednak pożyczam, a część „podaję dalej”. Tę mogę podać dalej, tym bardziej, że ręce godne, bo gdzie miałaby trafić taka książka, jak nie do osoby zakochanej w królach świata ;)

      25 stycznia 2013 o 22:32 ·
  3. ET

    to ja dodam tylko – kot: daj ać ja odpocznę, a ty pobruszaj :)

    21 stycznia 2013 o 22:40 · Odpowiedz
  4. No i generalnie: gdzie diabeł nie może, tam Marchewkę pośle ;)

    21 stycznia 2013 o 23:17 · Odpowiedz
  5. duża Mieci&Fisi

    Oooo matko, jakie słodkie lenistwo :-)

    Z jednym się nie zgodzę: Jak kotu pościelą, tak się wyśpi.

    To po co rytuał ugniatarki (w naszym słowniku: tuputup)?

    22 stycznia 2013 o 08:39 · Odpowiedz
    1. Magda, rudomi.pl

      No tak, ale ktoś tę poduszkę najpierw ułożył, prawda? :D Na przykład Rysiek jakimś magicznym sposobem znajduje się rano na mojej poduszce, podczas gdy moja głowa jest obok niej ;)

      22 stycznia 2013 o 12:50 ·
  6. Karolka

    Nie mylisz się – to bardziej, niż prawdopodobne. Ot, koci sposób widzenia świata, niby zbieżny z naszym, ale jakiś inny …

    22 stycznia 2013 o 09:24 · Odpowiedz
  7. audrey60

    No i jak żyć bez tych kochanych, futrzastych stworzeń :)? Pozdrawiam – Supeł z obsługą

    22 stycznia 2013 o 09:38 · Odpowiedz
  8. Uśmiałam Ci się ja :-)
    Dobre, dobre! A ich pozy, jeszcze lepsze :)

    22 stycznia 2013 o 11:20 · Odpowiedz
  9. Marta

    Dodam jeszcze
    ‚gosc w dom – kot ze sznurowkami od buta goscia w zebach’
    ‚czuc sie jak ryba w wodzie – jak kot na parapecie’
    ‚wszystko co twoje to i moje – wszystko co nalezy do pana/pani, nalezy tez do kota (glownie swiezo uprane bluzki i ulubiony plecak/torebka)’

    Ale doskonaly pomysl na wpis :-). Ubawilam sie

    22 stycznia 2013 o 11:56 · Odpowiedz
  10. Wszystko to prawda, trafiłaś w sedno! Przecudnie radosny post :):)
    No i te boskie zdjęcia….
    Całusy dla rudych!

    22 stycznia 2013 o 12:28 · Odpowiedz
  11. monikacookies85

    super post, super zdjecia, uwielbiam twoj blog i wyszystkie koty!!!

    22 stycznia 2013 o 13:53 · Odpowiedz
  12. martu

    Mój mężczyzna pewnie nigdy w życiu by się nikomu do tego nie przyznał, ale jeśli wpadnie mu do głowy, jakaś piosenka, natychmiast przekłada ją na modły pochwalne w stronę naszej rudej grubej. i zaczyna śpiewać.
    I tak:
    „ej wy, ludzie kiciusie…” (maria peszek)
    „always look on the bright side of kiciuś..” (monty python)
    „in the city of blinding kiciuś…” (u2)
    „pójdżmy wszyscy do kiciusia” (na świątecznie)
    także tego….;)

    (o zgrozo, żeby tego nie przeczytał :D)

    22 stycznia 2013 o 15:46 · Odpowiedz
    1. hoggar

      Z moją lubą mamy to samo :) Tyle że znane piosenki przekładamy na „pieskie” wersje :) Pewnie w przypadków zwierzolubów to całkiem normalne. :)

      23 stycznia 2013 o 18:07 ·
    2. Paulina Aleksiejczuk

      u mnie to się ociera nawet o profanację;) kot na na imię Jerzy, a więc: w żłobie Jerzy, któż pobierzy :D

      23 stycznia 2013 o 19:56 ·
    3. Magda, rudomi.pl

      Paulina, ja mam gdzieś tu w szkicach jeden wpis z gatunku „religijnych” i ciągle brakuje mi odwagi, by go w końcu opublikować ;) Ale chyba mi jej właśnie dodałaś :D

      25 stycznia 2013 o 01:12 ·
    4. martu

      uf, skoro to się zdarza innym, to znaczy, że nie jest z nami tak źle :D
      Paulina: uśmiechnęłam się konkretnie. piątka dla Jerzego od grubej!

      25 stycznia 2013 o 00:51 ·
  13. Genialne te powiedzonka, ze wszystkimi kocimi wersjami zgadzam się i mój kocur Errora!

    23 stycznia 2013 o 07:46 · Odpowiedz
  14. hoggar

    Te dwa zdjęcia doskonale oddają moje podejście i stan do pogody na zewnątrz. ;)

    23 stycznia 2013 o 18:08 · Odpowiedz
  15. Dobre! Najbardziej podobają mi się:
    Jak kot.
    *
    Kot się nie myli, kot nic nie robi

    Sama prawda :)))

    23 stycznia 2013 o 21:48 · Odpowiedz
  16. Witaj! Piękne kotki:) Ja też je uwielbiam i jeżeli masz ochotę, zjrzyj proszę na moją stronę gdzie opisuję życie moich kotków, http://www.otymconajwazniejsze.blogspot.com

    24 stycznia 2013 o 08:53 · Odpowiedz
  17. Monika

    Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
    Autor anonimowy

    Żeby człowiek nie myślał, że jest doskonały i żeby nie miał złudzeń, że się z Bogiem zbratał,
    że wszystkie mu zwierzęta będą się kłaniały i uznają, że właśnie on jest panem świata –
    żeby więc człowiek nie wpadł w samouwielbienie, by poznał jak ułomna jest jego istota Bóg dał
    mu przykazania, rozum i sumienie, a gdy to nie pomogło wtedy stworzył KOTA.
    Franciszek J. Klimek „Żeby człowiek nie miał złudzeń”

    24 stycznia 2013 o 19:54 · Odpowiedz
    1. Magda, rudomi.pl

      Monika, dziękuję, piękne :))) (poza tym, że bardzo prawdziwe, oczywiście)

      24 stycznia 2013 o 21:28 ·
  18. „Służ kotu wiernie, on ci za to pierdnie.”
    Och jaka to życiowa prawda :D
    Druga prawda jest taka, że to wszystko z nauką mówienia to jest tylko kwestia czasu, a jak już Futra nauczą się mówić potrwa tylko chwilę kiedy opanują świat :P :P A wtedy będzie zapisane w konstytucji powiedzenie to o służeniu :D:D

    25 stycznia 2013 o 10:34 · Odpowiedz
  19. Ja jeszcze dodam:
    „Gdzie drwa rąbią – tam wióry lecą” —> „Gdzie miskę pełną dają – tam koty idą” ;)

    ps. a co z blogrokiem? ;)

    26 stycznia 2013 o 13:18 · Odpowiedz
    1. Magda, rudomi.pl

      Zemfiroczko kochana, nie będzie wpisu na ten temat (krótki w tym roku ten etap), a poza tym liczymy na to, że ten kto chce się dowiedzieć i zagłosować, to dowie się i zagłosuje ;) Podmieniliśmy tylko top na stronie głównej bloga, z którego można się dowiedzieć co i jak ;)

      26 stycznia 2013 o 20:05 ·
    2. O! a nie… „zemifroczko” ;D

      26 stycznia 2013 o 20:56 ·
    3. Magda, rudomi.pl

      Oj odkąd wiem, już nie ;-P

      26 stycznia 2013 o 22:34 ·
  20. Genialne. Ja też tak uważam. Zapraszam na Mojego bloga. Dzisiaj Jego początek. Serdecznie pozdrawiam….

    27 stycznia 2013 o 16:29 · Odpowiedz
  21. Sara

    Ja bym jedno nieznacznie zmieniła:
    Ludzie: Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
    Koty: Jak kotu pościelesz, tak się wyśpisz.
    ;)

    11 lutego 2013 o 17:43 · Odpowiedz
  22. Marla

    Ach te rudzielce :D tylko ci pozazdrościć że je masz :)

    4 maja 2014 o 11:20 · Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*