Patrzysz. Widzisz?
Czy patrząc, zawsze widzicie? Można codziennie z uwielbieniem na coś lub na kogoś patrzeć i nie widzieć. Nie widzieć tego, co warte jest dojrzenia. Tego, co wyróżnia, co istotne, co charakterystyczne. Wydawało mi się, że widzę, okazuje się jednak, że tylko patrzę. A raczej, będąc...
8 stycznia 2010 · komentarze 2