Dzwonię do O. w ciągu dnia:

– Co u kotów?
– A nic szczególnego, Marchewka na wypasie (czyt. na balkonie), a Rysiek robi za płaskorzeźbę.
– Za co robi?
– Za płaskorzeźbę. Leży na płasko i się nie rusza.

Komentarze 4

  1. Myszeńk@

    Szkoda, że nie można tu wstawiać ikonek, do mojego komentarza przydałaby się tak turlająca się ze śmiechu :-) Pozwolicie, że wniosę do słownictwa w naszym małym świecie (ja, mąż, syn i kota) ?

    24 marca 2011 o 08:36 · Odpowiedz
    1. rudomi

      Korzystajcie do woli! :-)

      24 marca 2011 o 08:48 ·
  2. Zaporzyczę to w odniesieniu do mego Lubego – on też dość często leży na płasko i sie nie rusza. Szkoda, że w języku angielskim nie ma tag genialnego doboru słów (Luby jest Angolem)…

    4 marca 2013 o 11:14 · Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*