Mam pewne podejrzenia – przypuszczam, że Marchewka postanowiła zostać diwą operową. A przynajmniej uznaną wokalistką. Trudno ocenić, czy to wpływ emitowanych właśnie w TV programów muzycznych, czy może głos wewnętrzny, który dał znać o powołaniu. Tak czy inaczej Marchewka ćwiczy. Sopran trenuje w naszej obecności, więc pewnie i za zamkniętymi drzwiami.Powinnam tutaj wspomnieć, że Marchewka nie bardzo potrafi miauczeć. Zwykle robi to bezgłośnie, ewentualnie wydając z siebie cichy skrzek.

„Jak głos wydaję z siebie
Wszyscy są w siódmym niebie…”

Nie inaczej. Zachwycamy się i do śpiewania Marchewkę zachęcamy. Zawsze.

Jak myślicie, ma szansę na sławę?

Komentarze 8

  1. Haha wygląda jakby chciała schrupać karton niczym BigMaca :-)

    2 maja 2011 o 20:53 · Odpowiedz
    1. rudomi

      jestem gotowa uwierzyć, że schrupałaby taki karton swojej karmy – w tempie błyskawicznym ;-)

      2 maja 2011 o 23:46 ·
  2. anik400

    Czy można prosić nagranie z próbką tegoż wybitnego talentu? =D Na zdjęciu Marchewka chyba chciała pochwalić się swoim uzębieniem ;)

    2 maja 2011 o 23:15 · Odpowiedz
    1. rudomi

      Postaramy się ją nagrać podczas wydawania dźwięków drogą paszczową, jednak wymaga to interakcji z naszej strony, więc prosimy o cierpliwość. Uzębienie ma chyba pełne, prawda?

      2 maja 2011 o 23:48 ·
  3. Groźny zwierz!!! Ja bym jednak chciała posłuchać nagrań :D.

    3 maja 2011 o 10:05 · Odpowiedz
  4. Z jakim przejęciem śpiewa te opery ;)

    3 maja 2011 o 10:43 · Odpowiedz
  5. Marcellina

    No, ba! Diwa, jak nic! Zaglądamy tutaj codziennie bez podzlizywactwa. Tylko komórki dużego … komórki dużej tyż,żeśmy ostatnio nadużyli. Marchwiaty RudzielNieRycho&Krówkowy Podglądacz

    3 maja 2011 o 15:51 · Odpowiedz
    1. rudomi

      A zaglądajcie i podglądajcie do woli!

      6 czerwca 2011 o 00:26 ·

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*