Do trzech razy sztuka?
Czyli, że za trzecim razem uda się? To byłoby coś! W końcu po raz trzeci bierzemy udział w konkursie na Blog Roku.
Jak zwykle miałam problem z wyborem kategorii. No bo jak tutaj bezboleśnie zaszufladkować rudomi.pl? Ale kategoria już wybrana. Nieodwołalnie. Najwyżej w przyszłym roku zgłosimy się w innej. Zaraz, zaraz… w przyszłym roku nie zgłosimy się. Laureaci nie mogą, a skoro mamy wygrać… :)
A z tą kategorią to zawsze jest kłopot. Rudymi się interesuję (jak mogłabym nie?!) i pasjonuję, więc zdawałoby się, że te „Moje zainteresowania i pasje” pasują. To kategoria dla hobbystów, poniekąd specjalistów w danej dziedzinie. Można uznać, że koty są moim konikiem (zabawnie to brzmi). Jednak nie mogę pogodzić się z monotematycznością, której wymaga ta kategoria. Według mnie koty mogą być przyczynkiem, by pisać na każdy inny temat. A każdy inny temat można sprowadzić do wątku kota. I w końcu okazuje się, że koci blog wcale nie jest tylko o kotach.
Kolejny raz kusiły mnie „Absurdalne i offowe”. To miejsce dla tych, którzy opisują rzeczywistość mrużąc jedno oko (z tzw. przymrużeniem oka). Ironia i satyra są nieodłącznym elementem takiego bloga. A świat na nich pokazany jest od tej innej, dowcipnej strony. Nie da się ukryć, że często kpię z Rudych. Wyśmiewam ich zachowania, żartuję sobie z naszej wspólnej codzienności. Tylko czasem, czasem robię sobie od tego przerwę.
Kategorią, której w ogóle nie brałam pod uwagę, jest „Ja i moje życie”. W tej kategorii zawsze zwyciężają blogi trudne (a przynajmniej takie zapamiętałam). O chorobach, o śmierci… Nie chciałam konkurować z tymi, którzy dotykają tematów bolesnych. Mam nadzieję, że ja też czasem doprowadzam Was do łez, ale to są już zupełnie inne łzy.
A „Blogi literackie”? No cóż… nie śmiałabym.
Pamiętajcie – w tym roku zamierzamy startować po raz ostatni. Skoro trzeci i ostatni, to bardzo chcielibyśmy wypaść przyzwoicie. Do tego niezbędni będziecie Wy. Wy, Wasze komórki, Wasze smsy, Wasze głosy… Przecież nas lubicie, prawda? :)
Od razu uprzedzam, że nie będę miała żadnych skrupułów, by namolnie, z dużą częstotliwością i regularnością żebrać o Wasze głosy. Bądźcie gotowi w dniach 12-19 stycznia 2012, bo zamierzam nie przegapić żadnej okazji, by Was nękać i naciskać. Z tym naciskiem powinno pójść gładko, bo pomoże mi w tym 12 kilogramów rudego futra. Dwanaście kilogramów napastliwego, rudego futra.
To co, możemy na Was liczyć?
Aha, jeszcze jedno! Jurorką w kategorii „Moje zainteresowania i pasje” jest Martyna Wojciechowska. Jak już pomożecie nam dostać się na półmetek, to na Rude spojrzy właśnie Ona. Nie wiem, czy polubi Rude, ale zdaje się, że lubi takich masywniejszych (tutaj cętkowanych) braci Ryśka i Marchewki.
Gdyby ktoś nas szukał, jesteśmy tutaj.
Powodzenia!! :)
30 grudnia 2011 o 10:59 ·Ale Martyna wyphotoshopowana ;) Zycze Wam goraco wygranej, uwielbiam blog ale niestety przypuszczam ze znow osoby z zagranicy beda poszkodowane i nie beda mogly glosowac, zatem poprosze cala rodzine w Polsce o smsy :)
30 grudnia 2011 o 13:55 ·Nie doczytałam się w regulaminie, ale pewnie będzie musiał to być polski numer komórki. Cała rodzina? Jak miło! :D
2 stycznia 2012 o 21:03 ·…szkoda ze nie ma kategorii ” kociarze i kociarki ” ;)
30 grudnia 2011 o 13:56 ·Przy samych kociarzach i kociarkach czułabym chyba jeszcze większą tremę ;)
2 stycznia 2012 o 21:02 ·Będę głosowała na Rudomi i trzymam za Was kciuki
30 grudnia 2011 o 14:29 ·3mam kciuki, powodzenia :-)))
30 grudnia 2011 o 14:36 ·Powodzenia! Mam nadzieję, że uda się Wam!
30 grudnia 2011 o 15:34 ·Kciuki na pewno nam się przydadzą, a jeszcze bardziej palce na klawiaturach ;) ale to za chwilkę, na pewno dam znać!
2 stycznia 2012 o 21:09 ·